Woda w firmie musi być nieodpłatnie zapewniona pracownikom wykonującym swe zadania na otwartej przestrzeni, gdy temperatura wynosi tam 25 st.C, oraz wewnątrz pomieszczeń gdy termometr wskaże 28st. C – taki obowiązek nakładają na pracodawców przepisy BHP, a ich nieprzestrzeganie może skutkować poważną grzywną nawet do 30
Wahaha Chińska marka Wahaha została stworzona w latach 90-tych przez firmę Hangzhou Wahaha Group Co Ltd. Marka od samego początku stawiała na wysoką jakość i marketing skierowany do określonej grupy odbiorców. Reklamy marki przedstawiały głównie rodziców z dziećmi, co przedłożyło się na ogromną popularność marki. Mimo wielkiej konkurencji, firmie udało się zostać
Po wejściu do Unii zaczęlo się to zmieniać i teraz woda w kranie podlega bardziej wyśrubowanym standardom niż butelkowana. Każde duże miasto jest już w stanie zaoferować wodę w 100% zdatną do picia. Problem zaczyna się w małych miejscowościach, które czasami mają przestarzały sprzęt i czasem w stanie rur w budynku, co dotyczy
Woda kranowa w Polsce Woda kranowa w naszym kraju charakteryzuje się w większości regionów dosyć dużą twardością. Może prowadzić to do problemów ze sprzętami AGD, czyli zmywarkami, czajnikami, pralkami, ekspresami do kawy oraz wieloma innymi podobnymi urządzeniami.
Woda butelkowana nie jest najlepszą alternatywną, chociaż przemysł chce, aby właśnie w ten sposób myślano. Woda — życiodajny płyn, bez którego egzystencja organizmów byłaby niemożliwa. Oprócz bowiem gaszenia pragnienia i funkcji odświeżającej spełnia ona niezmiernie ważną role w naszym organizmie. Bierze też udział w
Woda z kranu jest nie tylko zdrowa i smaczna, ale też tania. Poza tym ograniczając spożycie wody butelkowanej, nie zanieczyszczamy tak środowiska. Plastikowa butelka rozkłada się nawet 800 lat! W Gazecie Pomorskiej Bydgoszcz 21.03.2013 czytamy: Dawniej mało kto ważył się pić szklankę mętnej substancji sączącej się kranu.
giJlb. Woda w butelce to najlepiej sprzedający się napój na świecie. Pijemy ją niemal każdego dnia do posiłku, po treningu, w czasie upałów i po prostu, by ugasić pragnienie. Nie ma lepszego uczucia niż łyk ''świeżej'' wody z butelki, która przyjemnie rozchodzi się w ustach. Czy woda butelkowana jest zdrowsza i lepsza od tej z kranu? Czy w niektórych przypadkach możemy czuć się oszukani i nabici w butelkę? Sprawdź, co pijesz, gdy otwierasz kolejną plastikową butelkę. Woda butelkowana to najchętniej i najczęściej kupowany napój. Podobno ludzie piją wodę z butelki częściej niż mleko, soki i napoje wyskokowe. Woda mineralna z butelki kojarzy nam się z dobrą, czystą i zdrową wodą, chociaż od lat mówi się o tym, że jest to oszustwo na ogromną skalę. Mimo że woda w butelce kosztuje nawet od 500 do 1000 razy więcej niż ta z kranu, wolimy kupić zgrzewkę wody w plastikowych butelkach, niż napić się kranówki. Dlaczego warto zmienić swoje przyzwyczajenia?Od dawna wiadomo, że picie wody pozytywnie wpływa na organizm. Zaleca się picie ok. 2 litrów płynów dziennie. Mówi się o tym, by nigdy nie doprowadzać do odwodnienia organizmu i nawadniać się, by utrzymać ciało w dobrej kondycji. Rok do roku wzrasta zatem spożycie wody butelkowanej, uznawanej za zdrową i bezpieczną. Mówi się o tym, że wśród ludzi rośnie samoświadomość i szerzy się trend prozdrowotny. Nie mówi się natomiast o samej wodzie z butelki, która wcale nie jest ''płynnym zdrowiem''. Wodę butelkowaną sprzedano pierwszy raz w Bostonie, już w 1760 roku. Pozostaje również kwestia troski o środowisko. Zalew plastikowych butelek to globalny problem, który narasta z każdym dniem. Po wypiciu wody wyrzucamy plastikową butelkę, która nie zawsze trafia do recyklingu. Gdy poczujemy pragnienie, sięgamy po następną, która po chwili również ląduje w koszu. Na nasze decyzje wpływają także producenci wód butelkowanych, którzy utrwalają wizerunek zdrowego stylu życia, pomijając jednocześnie wady takiego kontra woda z butelkiNie ma dowodów na to, że woda butelkowana jest zdrowsza od kranówki. Średnio dwie trzecie wody, którą możesz czerpać z kranu, pochodzi z wód powierzchniowych (zbiorników wodnych, rzek i jezior), a pozostała część z wód gruntowych. Popularna kranówka podlega restrykcyjnym badaniom i regularnej inspekcji, która sprawdza próbki wody z sieci wodociągowych. Oczywiście, jej jakość różni się w zależności od miejscowości, ale jeśli określona jest jako bezpieczna i zdatna do picia, to można z niej śmiało z kranu posiada minerały w tym biopierwiastki takie jak wapń i magnez. Ich zawartość różni się od miejsca, ale przykładowo w Warszawie: jest to ok. 250 mg/l, a w Krakowie: ponad 300 mg/litr. Minerały odpowiadają również za dziwny osad w butelkowane natomiast, oprócz negatywnego wpływu na środowisko, pozostawiają ogromny ślad węglowy - niektóre raporty szacują nawet ok. 82,8 g CO2 na półlitrową butelkę. Na to, że wybieramy ją w czasie regularnych zakupów ma również wpływ reklama. Ukazywanie pięknych, górskich krajobrazów, buduje w nas poczucie, że kupujemy świeży i zdrowy produkt, bogaty w wiele minerałów. W rzeczywistości, gdy przyjrzeć się etykiecie, nie są wcale źródłem cennych dla zdrowia składników. Kosztują natomiast ogromne pieniądze - nawet od 1,5 do 2 złotych z półlitrową butelkę wody. Jakość wody wodociągowej określa polskie prawo i regulacje UE. Woda z kranu w Londynie, Paryżu i Warszawie spełnia te same wymagania. Nie daj się nabić w butelkęBadania przeprowadzone na zlecenie Krajowej Izby Gospodarczej „Przemysł Rozlewniczy” wskazały, że jedynie 14 proc. badanych kieruje się składem mineralnym przy wyborze wody z butelki. Pozostałe osoby stawiają na znaną markę, reklamę, wygląd produktu. To jednoznacznie pokazuje, jak niska jest świadomość konsumentów. Oprócz tego przyjęło się, że każdą wodę z butelki określamy jako ''mineralną'' podczas gdy tak naprawdę mamy do czynienia z wodami: mineralnymi, naturalnymi źródlanymi i stołowymi. Nie jest również prawdą, że producenci butelkują wodą ''prosto z górskiego źródełka'', to mit! Wody butelkowane, tak jak kranówka, również podlegają uzdatnianiu. Ponadto, organizacja Environmental Working Group zwraca uwagę, że na większości etykiet nie ma jednoznacznej informacji, z którego źródła pochodzi woda. Badanie przeprowadzone w 2009 roku przez Marketing Corporation potwierdziło również, że aż 47,8 proc. wody butelkowanej pochodzi z miejskich TO WYRZUT SUMIENIA? Plastikowe opakowania są również zagrożeniem dla środowiska. Jeśli nie przekonuje cię cena i smak wody, pomyśl o tym, ile wyrzucasz plastikowych butelek po wodzie. Earth Policy Institute (EPI) – waszyngtońska organizacja ochrony środowiska - zwraca uwagę na dziwny trend. Nawet w tych miejscach, gdzie można swobodnie pić wodę z kranu, mieszkańcy wydają krocie na wodę w butelkach. Do produkcji butelek na wodę zużywa się 17 milionów baryłek ropy rocznie. Co ciekawe, do produkcji butelki zużywa się aż trzy razy więcej wody, niż do samego jej napełnienia. Każda butelka rozkłada się do ok. 100 lat, a ilość paliwa użytego do wyprodukowania rocznej ilości butelek mogłaby wypełniać baki miliona samochodów przez cały kranówkę, ale bądź czujnyDo wody z kranu mamy przeważnie kilka zastrzeżeń - dziwnie smakuje, przybiera czasami brązowe zabarwienie, pozostawia osad. Brązowe zabarwienie wody jest najczęściej wynikiem podwyższonej zawartości żelaza. Mamy z tym do czynienia w czasie napraw lub czyszczenia sieci i w okresie wakacyjnych wyjazdów, gdy mniej ludzi korzysta z wody. Samo żelazo nie jest szkodliwe dla zdrowia, ale nie poleca się picia kranówki, gdy woda ma dziwne zabarwienie. Za kamień w czajniku odpowiadają natomiast minerały obecne w z przepisami miejskie wodociągi są odpowiedzialne za jakość wody jedynie do głównego wodomierza w budynku. Dlatego na wygląd i smak wody mają również wpływ rury umieszczone w budynku mieszkalnym, a nawet krany. Stare rury uniemożliwiają czasami doprowadzenie czystej i smacznej wody. Jeśli woda z naszego kranu nie spełnia odpowiednich, podstawowych norm (np. regularnie ma brązowawą barwę), to należy skontaktować się z administratorem budynku, który odpowiedzialny jest za stan instalacji sanitarnych. Źródło:
Tytuł tego artykułu jest nieco prowokacyjny, bo smak oczywiście ciężko jest zmierzyć i to zawsze kwestia indywidualna. Ale koszty związane z piciem wody są jak najbardziej policzalne. Mierzę się z tematem, o którym myślałem od dawna. Obserwuję, ile plastikowych butelek codziennie ląduje w moim koszu i zastanawiam się, czy kupowanie wody w PET-ach jest rozsądne ekonomicznie. Pora to sprawdzić. Zapraszam do mojej analizy. Woda butelkowana czy z kranu?W mediach od jakiegoś czasu trwa kampania, która ma nas zachęcić do picia wody z kranu. Nie każdy może się do tego przekonać, bo „kranówka” kojarzy się nam raczej z tonami chemii, środków bakteriobójczych i starymi instalacjami wodociągowymi. Dlatego tak ogromną popularnością cieszą się – nie tylko w Polsce – wody butelkowane. Nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę, że woda wodzie nierówna. Potocznie każdy przezroczysty płyn zamknięty w plastikowej butelce szeregujemy, jako wodę mineralną. To nie do końca polskich sklepach dostępne są w zasadzie dwa typy wód – mineralne (te z dużą ilością minerałów, przede wszystkim magnezu, potasu i sodu) oraz źródlane. Czym jest woda źródlana? Zasięgnąłem opinii u znajomego, który pracuje w stacji sanitarno-epidemiologicznej i ma dostęp do bieżących badań jakości wody. Taka woda z chemicznego punktu widzenia to nic innego, jak woda z normalnego ujęcia poddana oczyszczaniu wysoką filtracją. W wolnym tłumaczeniu – prawie „kranówka”, ale solidnie wyjałowiona, np. w procesie odwróconej osmozy. Zwróciliście uwagę, że woda źródlana praktycznie nie ma żadnego smaku? A już na pewno nie może być suplementem diety, bo nie dostarcza do naszego organizmu takiej ilości minerałów, jak woda polega również na cenie. Woda mineralna jest wyraźnie droższa od swojego źródlanego odpowiednika. Co w takim razie z wodą z kranu?Na pewno jest ona najtańsza (wyliczenia za chwilę). Zawiera w sobie masę różnych związków mineralnych, które są nam niezbędne do życia – głównie wapń, żelazo, sód. Ten słynny kamień, który odkłada się na naszych sanitariatach, jest właśnie znakiem, że w wodzie znajdują się minerały. Owszem, „kranówka” zawiera także mniej pożądane (lub szkodliwe) związki bakteriobójcze, głównie cząsteczki chloru. Ich stężenie nie jest jednak aż tak duże, aby zagrażać naszemu zdrowiu. Woda z kranu musi spełniać dość rygorystyczne normy. Problem w tym, że woda jest badana na wejściu do sieci. Po drodze przemierza kilometry rur wodociągowych i w naszych kranach może pojawiać się w dużo mniej sympatycznej miasta jednak od lat garściami czerpią z unijnych funduszy i inwestują w remonty sieci wodociągowych. Efekt jest taki, że woda ma coraz lepszą jakość i – zdaniem wielu – nadaje się już do spożycia nawet bez gotowania. Drugim efektem niestety jest wzrost jej ceny. Przyszedł zatem czas na z kranu jest tania. Mineralna – Organizacja Zdrowia zaleca, aby codzienne spożycie wody wynosiło 30 ml na każdy kilogram ciała. Przyjmijmy więc, że dorosły mężczyzna waży 80 kilogramów. W jego przypadku spożycie powinno wynieść ok. 2,4 litra wody. Uśrednijmy to do 2 na nasze testery. W zestawieniu kosztów pojawi się woda źródlana, woda mineralna i woda z kranu. W tabelce znajdziecie także różne ceny w zależności od pojemności butelki. Użyję rozmiarów 1,5 i 5-litrowych. Założyłem, że 1,5 litrowa butelka wody źródlanej w dyskoncie kosztuje 89 groszy. Wody mineralnej – 1,39 złotego. Wody źródlanej w bańce 5-litrowej – 1,99. Wody mineralnej w bance 5-litrowej – 3,99. Woda z kranu, w zależności od regionu kraju, kosztuje od 8 do 12 złotych za m3 (w cenie są też ścieki). Uśrednijmy więc jej koszt na poziomie 10 złotych za m3. 1,5 lMineralna 1,5 lŹródlana 5 lMineralna 5 lKoszt litra1 gr59 gr93 gr40 gr80 grKoszt dzienny (2 l)2 gr1,18 zł1,86 zł80 gr1,60 złKoszt miesięczny (30 dni)60 gr35,40 zł55,80 zł24 zł48 złKoszt roczny (365 dni)7,20 zł424,80 zł669,60 zł288 zł576 złRóżnice są spore, prawda? Wyraźnie widać, że decydując się na picie wody butelkowanej, dużo bardziej opłaca się kupować ją w dużych butelkach. Generalnie jednak, jeśli przekonamy się do picia wody z kranu, możemy rocznie zaoszczędzić, w porównaniu do dużej butelki wody źródlanej, 280 złotych, a w przypadku najmniejszej butelki wody mineralnej, aż 660 złotych! Gra jest chyba warta świeczki – oczywiście jeśli odrzucamy kwestie związane ze smakiem, ewentualnym zanieczyszczeniem wody i własnymi Czytelnicy na pewno zauważyli, że w moim zestawieniu brakuje kosztu „wyprodukowania” wody przy użyciu domowych filtrów oczyszczających. To celowy zabieg, ponieważ planuję temu tematowi poświęcić osobny artykuł. Czekajcie cierpliwie!Oczywiście koszt wody mineralnej można istotnie obniżyć, jeśli będziemy korzystać z dużych, kilkudziesięciolitrowych butelek instalowanych na dystrybutorach. Nie znam jednak nikogo, kto chciałby taki klamot trzymać w swoim co z wodą oligoceńską?To kolejny temat do mojej analizy. Sam przez pewien czas próbowałem korzystać z miejskiego ujęcia wody oligoceńskiej. Jest ona darmowa, tylko czasami trzeba swoje odstać w kolejce. W pewnym momencie zrezygnowałem. Dlaczego? Z dwóch powodów. Pierwszym było lenistwo. Drugi powinien dać Wam do oligoceńska jest oczywiście bardzo zdrowa, ale aby taką pozostała, nie może być przechowywana w plastikowych butelkach. W kontakcie z PET-em woda bardzo szybko się psuje, mnożą się w niej bakterie, wydziela się bardzo brzydki zapach, nie mówiąc już o smaku. Jeśli więc zamierzacie korzystać z ujęcia wody oligoceńskiej pamiętajcie, że należy ją wypić w ciągu 24 godzin od napełnienia pojemnika. To mało dziś obserwuję ludzi, którzy z miejskiego źródła nabierają kilkanaście litrów wody oligoceńskiej, najczęściej używają do tego 5-litrowych baniek po wodzie z marketu. Piją aż tak dużo? Bliższe prawdy jest pewnie moje podejrzenie, że nie zdają sobie sprawy z właściwości wody oligoceńskiej i eksperymentują ze swoim artykuł, którego treść jest dość zaskakująca także dla mnie. Kupowanie wody w butelkach z ekonomicznego punktu widzenia wcale się nie opłaca. Do kosztu samej wody musimy przecież doliczyć jeszcze wydatek związany z utylizacją butelek. Czy przerzucę się na „kranówkę”? Jeszcze nie wiem. Ale bardzo chętnie przeczytam Wasze najlepsze oprocentowanie: Pijecie wodę z kranu czy kupujecie ją w sklepie? Potraficie określi, ile Was ten luksus kosztuje? A może nie macie żadnych obaw przed piciem „kranówki”? Czekam na Wasze opinie!
Woda butelkowana to jeden z najczęściej kupowanych produktów w Polsce i jako artykuł pierwszej potrzeby jest dostępna dosłownie w każdym sklepie spożywczym. Pomimo tego nie w każdym miejscu zapłacimy za wodę tego samego producenta identyczną cenę. Nie wszędzie znajdziemy też pełną kolejnej edycji rankingu największych firm oferujących w Polsce butelkowane wody Grupa Eurocash wraz Polską Izbą Handlu, ocenia, czy strategie stosowane przez producentów nie pomniejszają znaczenia małoformatowych sklepów.– Woda butelkowana jest w Polsce traktowana jako najzdrowszy z napojów. Z roku na rok jej spożycie rośnie w szybkim tempie. Niemal połowę sprzedawanej u nas wody w opakowaniach o pojemności poniżej 1,5 litra konsumenci kupują w sklepach małoformatowych. Na pewno te wyniki byłyby jeszcze lepsze, gdyby wszyscy kluczowi producenci zadbali, by ich oferta była równie dostępna i atrakcyjna cenowo we wszystkich typach sklepów – mówi Waldemar Nowakowski, Prezes Polskiej Izby „Równi w biznesie” jest wspólną inicjatywą Grupy Eurocash, lidera w hurtowej dystrybucji produktów FMCG w Polsce i Polskiej Izby Handlu, największego w naszym kraju reprezentanta handlu detalicznego i ofertyMateriały promocyjne partnera
Posted by on Lut 20, 2015 in woda dla firmy | 0 comments Woda dla firmy w butelkach to standard wielu przedsiębiorstw. Trudno sobie wyobrazić, że w eleganckim biurze podczas spotkania biznesowego czy konferencji, serwowana jest woda z kranu. Butelki z wodą udostępniane są często nie tylko kontrahentom, ale też pracownikom. Co sądzić o takim rozwiązaniu? Czy woda dla firmy w butelkach jest naprawdę zdrowa? Czy jest praktyczna? Czy się opłaca? Woda dla firmy w butelkach stanowi popularną alternatywę dla wody z kranu, o której wątpliwej jakości pisaliśmy w artykule Dobra woda dla firmy – prosto z kranu? Wodę w butelkach wybieramy do picia zwłaszcza w czystej formie – dla siebie, dla klienta czy dla pracowników. Do kawy i herbaty używamy zwykle wody z kranu. W sklepach i hurtowniach jest spory wybór wód w butelkach o różnej zawartości składników mineralnych. Producenci wód prześcigają się w hasłach, które mają przekonać konsumentów, że to właśnie w tej, a nie innej butelce jest woda czysta, zdrowa i smaczna. Paradoksalnie wody, które mają ładne naklejki z górskimi widokami czy obrazkiem matki z dzieckiem, wcale nie należą do najzdrowszych. Zwykle mają bardzo niewielką zawartość składników mineralnych, chociaż oczywiście, można założyć, że bardzo nisko mineralizowana woda albo woda źródlana w butelkach jest zawsze lepsza i smaczniejsza, niż kranówka. Trzeba jednak przyznać, że woda butelkowana ma co najmniej jedną, istotną wadę – mianowicie jest… butelkowana. Woda dla firmy w butelkach – niekoniecznie praktyczna, niekoniecznie zdrowa Wydaje się, że nie ma nic bardziej praktycznego niż butelkowana woda dla firm. Pomyślmy jednak. Firma zatrudnia 30 pracowników, każdy wypija dziennie około 1 litra wody (a jest to ilość zdecydowanie zaniżona) to daje 20 butelek o pojemności półtora litra. W zaokrągleniu otrzymuje 4 zgrzewki wody dziennie. Zapotrzebowanie wody na tydzień wynosi więc 20 zgrzewek. Gdzie przechowywać takie ilości butelek z wodą? To pierwszy problem, który powstaje. Druga kwestia, to prosty fakt – trzeba nieustannie dbać o uzupełnianie zapasów wody. Niektóre firmy mają na to rozwiązanie – po prostu kupują zapas nie na tydzień, ale na miesiąc. Zwłaszcza te, które posiadają przestrzeń na magazynowanie zasobów. Tu jednak pojawia się trzeci problem – świeżość wody, a co za tym idzie, jej jakość. Dobra woda do picia dla firmy, czy dla domu – to świeża woda. Im dłużej stoi w plastikowych butelkach, tym gorzej. Przesadzamy? Miesiąc przechowywania na pewno jej nie zaszkodzi? A czy wiemy, jak długo butelki przywiezione do firmy, zalegały w magazynach sklepów? W jakich warunkach były magazynowane? O ile my mamy wpływ na to, jak długo i w jakich warunkach przechowujemy wodę w firmie, o tyle nie wiemy, jak przechowywano ją wcześniej, a więc sklepie, jak długo przechowywano ją również zanim dotarła do sklepu i trafiła na półkę. Wizerunek ekologa Dbasz o dobry wizerunek swojej firmy? Jesteś zaangażowany społeczne? Popierasz akcje proekologiczne? W takim razie pomyśl o ilości odpadów, a więc plastikowych butelek, produkowanej przy codziennym spożyciu 1-1,5 litra wody w Twoim przedsiębiorstwie. O kwestii segregowania śmieci nie będziemy już wspominać. Dobra woda dla firmy – baniaki zamiast butelek? Inną opcją praktykowaną w firmach są dystrybutory wody. Bardzo popularne nie tylko w biurach, ale też miejscach publicznych – urzędach, aptekach, szkołach. Mamy na myśli dystrybutory wody z wymiennymi baniakami. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Baniaki, które montuje się na dystrybutory wody, to nic innego, jak duże butelki. O zawartości minerałów i jakości takiej wody przechowywanej miesiącami – nie będziemy się rozpisywać. Gdzie dana firma przechowuje baniaki na wymianę? Jak dużo czasu mija od zamontowania butli z wodą? Tak naprawdę woda z butelki po otwarciu powinna zostać wypita tego samego dnia. W biurze dystrybutory wody potrafią mieć założony baniak miesiącami, aż pojawi się na plastiku zielonkawy osad. Nie jest to ani estetyczne, ani zdrowe. Dobrym rozwiązaniem, które rozwiązuje chyba wszystkie opisywane problemy – jakość wody, jej przechowywanie i kwestie odpadów – są bezbutlowe dystrybutory wody oraz tzw. filtry do wody – jedne i drugie korzystają z wody płynącej w sieci wodociągowej, zawierają jednak systemy filtrujące i wykorzystują zjawisko odwróconej osmozy. Właściwe nie wymagają uzupełniania zasobów, nie generują odpadów i pozwalają uzyskać czystą świeżą wodę do picia w różnych temperaturach. Więcej o nich przeczytasz w artykule Woda dla firmy – filtry do wody i bezbutlowe dystrybutory
Kategoria: Woda w Polskich Miastach Jak powszechnie wiadomo, woda to podstawowy czynnik, który sprawia, że życie na Ziemi jest ogóle możliwe. W dobie ciągłej walki o czystość środowiska tym bardzie docenia się fakt, że są miejsca, w których woda jest czysta i nadaje się do użytku bez dodatkowego uzdatniania. Tym bardziej cieszy fakt, jeśli wodę zdatną do picia mamy w […] Woda z kranu, czyli popularna „kranówa”, to przedmiot wielu dyskusji w temacie, czy można ją pić bez przegotowanie. Ostatnio pojawiło się bardzo wiele głosów i akcji propagujących wykorzystywanie takiej wody, zamiast popularnej wody butelkowanej. Faktem jest, że w niektórych miastach ma ona bardziej odpowiednią zawartość niektórych pierwiastków niż ta reklamowana w plastikowych butelkach. Jeśli interesuje […] Bardzo dużo mówi się odpowiednim nawodnieniu organizmu. Dorosły człowiek powinien wypijać nawet do dwóch litrów wody dziennie. Dlatego też dużą popularnością przez długi czas cieszyła się woda butelkowana (i w sumie cieszy się do tej pory). W wersji z bąbelkami czy bez woda systematycznie – zwłaszcza w okresie letnim – znika ze sklepowych półek. Jednak […] Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. To, jaką wodę pijemy, ma ogromny wpływ na to, jak się czujemy. Skład wody, z której korzystamy (czy to z wodociągów miejskich, czy z własnej studni głębinowej), odbija się na naszym zdrowiu. Dlatego warto zadbać o jej jakość. Tym bardziej, że wodę, która płynie w naszych kranach, naprawdę można […] Producenci wody mineralnej prześcigają się w reklamowaniu swoich produktów jako najzdrowszych i takich, które mają najbardziej korzystny wpływ na nasz organizm. A jak jest naprawdę? Na co zwrócić uwagę, gdy będziemy analizować etykietę poszczególnych zakupionych wód? A może zdecydować się na wodę z kranu? Może ona, zazwyczaj niedoceniana, będzie dla nas najodpowiedniejsza (w jej przypadku […] O odpowiednim pH wody, skóry, kosmetyków etc. słyszy się cały czas. Kwaśne, zasadowe, neutralne – te hasła cały czasy obijają się nam o uszy. Ale o co dokładnie chodzi w przypadku tego współczynnika, jeśli weźmiemy pod uwagę wodę? Jak jej pH ma się do naszego zdrowia. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że pH wody […]
najdroższa woda butelkowana w polsce